Pierwszy moj komentarz odnośnie ferii? ZIMNO aaa!
Ale jakby to moj dziadek powiedział: Zima jest, musi być zimno.

Moze i tak, ale jak mam tarke zamiast dłoni to zaczynam się zastanawiać nad emigracja.
A taka ze mnie patriotka ;p

Dzisiaj ciekawe pertraktacje odnosnie wolontariatu i nowych uczniow, zobaczymy jak to wyjdzie : )) trzymajcie kciuki.

A te kolczyki miały byc breloczkiem i w sumie nadal sie zastanawiam czy nie lepiej by pasowały jednak na zawieszke albo brelok, potrzebuje rady ;D



Lilou

Moje ukochane zawieszkowe bransoletki, robią furorę wśród moich koleżanek.




Zawieszki mają już chyba wszelkie możliwe kształty, wzory i kolory. Nie ma więc na co czekać, trzeba tworzyć : ))

Moja ulubiona to ta z motylkiem, chyba jednak jeszcze mała ze mnie dziewczynka ;p

Muffinkowo

Dzisiaj mam dla was przepis na owsiane muffinki : )

Nie sa co prawda puchate ani duże, ale za to pyszne : D
A powstały przez przypadek, przy tworzeniu granoli szarlotkowej, która tez niebawem się pojawi : ))

Od dzisiaj mam ferie!! jupi  <skacze>

chociaz z czego tu się cieszyc jak podobno mam się uczyc do matury haha
Bo TO JUŻ W MAJU i MAM MAŁO CZASU ;p

Jak na razie odpoczywam w kuchni.




Owsiane muffinki

szklanka płatków owsianych
3 łyżki otrębów owsianych
3 łyżki ciekanych rodzynek
3 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka miodu (można więcej)
1 łyżka oliwy z oliwek
5 łyżek wody
opcjonalnie przyprawa do piernika lub cynamon
i właściwie jakie chcemy dodatki, może być sezam, siekane migdały, orzechy lub aromaty, pobawcie się : ))

wszystkie składniki mieszamy w misce, wychodzi dość kleista masa, przekładamy do foremek i pieczemy ok. 20 minu w 170 stopniach.

SMACZNEGO : )

A gdy spędzam piątek w domu tworzę. Dzisiaj bluzka z flagą.


Świątecznie

Wyszperałam gdzieś jeszcze zdjęcia dekoracji, które robiłam na święta, więc was trochę nimi pomęcze.
Oto moje twory, które wisiały nad telewizorem.
Mój bardzo praktyczny tato stwierdziła, że chyba za dużo naoglądałam się amerykańskich filmów ;p
Ale cóz poradzić, kiedy mi się podoba taki klimat : ))

Zresztą nie tylko mnie.



Piernikowo

Dzisiaj rano zaglądając do lodówki stwierdziłam, że nic w niej nie ma. Znalazly się jednak jajka i reszta twarożku. I powstały piernikowe cudaki.
Miały być pancakesy, ale wyszly naleśniki ale za to porządne i grube :p
Przepis jednak nadaje się i na to i na to : ))

Piernikowe naleśniko- placki

3 łyżki mąki (u mnie pełnoziarnista Lubella)
1 jajko
3 łyżki twarożku
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
coś ku posłodzeniu
woda/mleko do rozcieńczenia ciasta

W misce mieszamy wszystkie składniki, dolewając mleka w zależności od tego, czy chcemy uzyskać lejące się ciasto naleśnikowe czy zwarte plackowe. Smażymy na rozgrzanej patelni telfonowej.
Dobrze smakują z musem jabłkowym i rodzynkami. : ))

Brak zdjęcia jest spowodowany tym, że rano mój aparat odmówił posłuszeństwa i stwierdził, że chce jeść a ja nie miałam go czasu ładować, zresztą... byłam za bardzo głodna i placki nie wytrzymałyby próby czasu.


Dzisiaj powstały też perły- z zamiłowania do retro i dlatego, że ostatnio naoglądałam się decoupagowych cudów i wpadłam w te klimaty ; D

Wiklinowo

Dzisiaj będzie wyrób nietypowy. Otóż w tamtym roku dorwałam się do zajęć z wikliny prowadzonych w Klubie Maczki w Sosnowcu http://www.klubmaczki.pl/ bardzo fajne zresztą, a instruktor zna się na rzeczy. A że lubie nowości rozpoczęłam swoją przygodę z tworzeniem koszy, ten tutaj jest moim pierwszym i jest jeszcze dość koślawy, ale naprawdę czasem ciężko wygrać nawet z najlepiej namoczonym badylem ;p

W lecie będziemy tworzyć żywe zaplatane altany z wierzby, to dopiero będzie frajda. Podziele się z Wami oczywiście rezultatami. : ))



Babcie lubią aniołki, a dziadkowie serduszka.

Więc puściłam w ruch sól i stworzyłam takie potworki. Dopiero zaczynam więc ciężko je nazwać idealnymi, ale jestem z siebie zadowolona.

Obdarowanie też muszą, nie mają wyjścia ; ))



A dzisiaj mam obiad rodzinkowy i domową pizze, przepis pojawi się póżniej ;) Mniam

leniwa sobota

Nie ma to jak zacząć sobotę od kolorowego śniadania.

Plan na dziś to stworzenie szarlotki, pasztetu, granoli, ciastek owsianych, bluzki i bransoletek. Dam rade ;p
Wcale się nie rozdwajając ;))


Bułka grahamka z polędwicą drobiową, ogórkiem i rzodkiewką, sałatka warzywna, kawa



Na początek przepis na najbardziej polską, najłatwiejszą i chyba ulubioną sałatkę każdego

Sałatka warzywna

marchew
pietruszka
ziemniaki
seler
ogórek kiszony
jabłko (opcjonalnie)
kukurydza lub/i groszek konserwowy
jogurt naturalny lub/i majonez
sól 
pieprz

Marchew, pietruszkę, ziemniaki, seler gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Wszystko kroimy dość drobno, dorzucamy pokrojone ogórki, jabłko, kukurydzę, groszek. Dodajemy jogurt i doprawiamy do smaku.
Nie podaję proporcji bo zależą od Waszego apetytu albo wielkości rodziny ;p

SMACZNEGO ;))

PS. Mój ukochany kubek *.* czyż nie jest cudowny?

Święta były i się skończyły, ale ozdoby zostały.

Zresztą dopiero niedawno spadł śnieg, więc chyba wypada jeszcze prezentować bombki ;p
Narobiłam ich w tym roku jak głupia, część rozdałam jako prezenty, część sama została zagarnięta ale niektóre jeszcze mam ;))






Moja ulubiona to zdecydowanie ta pierwsza. I ją sobie samolubnie zachowałam.

Początek

Tak jak wszystko ma swój koniec a tez początek.
Długo zwlekałam odkładając na potem, nie wiadomo czemu. Ani się przez ten czas nie nauczyłam szerzej tajemnej techniki obsługi bloga ani nie przygotowałam sobie mowy początkowej powalającej z nóg.

Zaczynam więc cicho, spokojnie, bez pompy, ale z nadzieją na przyszłe wzloty.

Blog założony z pasją, dla pasji i przez pasję. Tworzenia. Szeroko pojętego. Od szycia poprzez biżuterię, różnorakie masy po gotowanie. A więc szykujcie się na misz masz i inspirujące podróże razem ze mną.

I życzcie mi powodzenia : ))