Tarta to coś pysznego, a ta z warzywami to już sama poezja, wydawałoby się jednak, że zgubna dla naszej sylwetki. Nic bardziej mylnego. Dietetyczna tarta bowiem na świecie istnieje ;p na dodatek jest pyszna, szybka i łatwa. Zresztą ja jako leniwiec pospoliy nie bawię się w trudne przepisy nigdy. Najbardziej lubię te proste, które wymagają niewielu składników a jednak są zaskakujące. Bo raczej gdy staję przed swoją lodówka szafką rzadko znajduje tam akurat resztki kawioru czy wina. Dlatego moja kuchnia jest prosta ale nie banalna, łatwa ale nie byle jaka.
Warzywna tarta.
ciasto
szklanka mąki
150g jogurtu greckiego lub gęstego naturalnego
jajko
łyżka proszku do pieczenia
sól, pieprz
łączymy składniki na gładką masę, odstawiamy na pół godz do lodówki. Po wyjęciu napełniamy formę i pieczemy ok. 15 minut w 180 stopniach.
farsz
dowolny, ale ja posiekałam chyba wszystkie warzywa, które miałam akurat w lodówce, rozkłociłam jajko, wymieszałam z warzywami i doprawiłam solidnie oreganem, papryką, czosnkiem i pieprzem.
Nałożyłam na podpieczony spód i włożyłam z powrotem do pieca na jeszcze około 10-15 minut. To zależy od rodzaju nadzienia, trzeba obserwować tartę podczas pieczenia.
SMACZNEGO ;)
Aż mi ślinka cieknie ;p
Edit:.
Chociaż spóźniona dodaje pierwsze zdjęcie do akcji http://maiadream.blogspot.com/2012/03/15-sto-dniowe-wyzwanie-fotograficzne.html. Bardzo mi się spodobał pomysł na nią a to chyba dlatego, że nigdy nie barałam udziału w tego typu wyzwaniach. Czas zacząć ! Zapraszam wszystkich do dołączenia się.
Zdjęcie pierwsze- mój portret. Trochę nietypowy bo wycięty z większego zdjęcia. Ale jest i o to chodzi ;))
. | 3 kwietnia 2012 01:20
kiedyś taką prostą tartę na słono już jadłam :)
Karina ♥ | 3 kwietnia 2012 06:27
Mmmm...Pycha;P
Kaś | 3 kwietnia 2012 07:43
ciekawy przepis. nie dość, że smaczny, to pozwala sensownie zagospodarować zawartość lodówki :)
burczymiwbrzuchu | 3 kwietnia 2012 11:22
Bardzo lubię tarty warzywne, a jak dietetyczne to jeszcze lepiej :)