Zielono mi.

Wczoraj tak mi sie komputer zacinał, że nie dałam rady nic wysłać. Ale dzisiaj juz jest w porządku więc z samego rana chwalę się kolejną bransoletką i pysznym obiadem ; ))

Bo ostatnio sama biżuteria, a jeść tez coś trzeba haha.
Największą zaletą tych boskich klusek jest szybkość ich przygotowania. Gdy nie mamy czasu na obiad a nie chcemy wciskać w siebie bezmyślnie fast foodów to to jest idealna opcja. I zdrowa ;)

Wczoraj nareszcie udało  mi sie wysłac pare swoich prac do galerii internetowych, teraz czekam na werdykt, przyjeta czy odrzucona, oto jest pytanie ;p



 Zielone leniwe kopytka


pół kostki twarogu
ok. 50 gram szpinaku rozdrobnionego
3 łyżki dowolnej mąki
jajko
ząbek czosnku
sól
pieprz





Ser rozdrabniamy ze szpinakiem i przyprawami (jesli mamy szpinak w lisciach lepiej go zblendowac). Dodajemy czosne, sól, pieprz i jajko. Miksujemy razem. Dodajemy mąki, żeby zagęścić ciasto, można je odstawić do lodówki na około pół godziny, wtedy będzie łatwiej dawało się formować kluski. Formujemy kluski łyżką i delikatnie opuszczamy na wrzącą osoloną wodę, najlepiej jeśli same odkleją się od łyżki. Gotować do wypłynięcia i później około 2-3 minut.
Odcedzić i szamać : )
Dobrze smakują tez z sosem grzybowym lub pomidorowym.



Zarówno modelką jak i fotografem byłam ja ;)) trzeba się poświęcać.

AAAAA.
Skończyły mi się ferie, w poniedziałek do szkoły, a tak narzekałam głupia ja...


0 komentarze:

Prześlij komentarz