Ciasteczka sezamowe- super zdrowe

Pewnej niedzieli chciałam sprawić mamie przyjemność i upiec jej coś pysznego. Był tylko jeden problem, biedna zmaga sie z drożdżakiem układu pokarmowego i musiała przejść na specjalną dietę. Na której więcej nie wolno niż wolno, wiadomo jak to jest z dietami ;p
Musiałam więc wykazać się kreatywnością i stworzyć coś co byłoby dozwolone w jej przypadku ;)
I udało sie :) Powstały najzdrowsze ciasteczka na świecie.
Mogą się kojarzyć z sezamkami ale jednak są to ciasteczka, których nie powstydziłby się nawet popularny potwór.

A żeby zachwalić jeszcze bardziej powiem, że mój tata (który za zadorwą kuchnią nie przepada) wolał je od kupnych- to musi coś znaczyc ;))




Ciasteczka sezamowe

szklanka sezamu
szklanka poppingu amarantusowego lub dmuchanego ryżu ale nie próbowałam
3 łyżki miodu lub więcej ;)
łyżeczka oleju
białko jajka
łyżka proszku do pieczenia

Mieszamy sezam i popping, dodajemy proszek. Miód z olejem podgrzewamy na małym gazie i dolewamy do masy. mieszamy. Dodajemy białko i odstawiamy na trochę. Po ok. 15 minutach formujemy ciasteczka i pieczemy ok. 10 minut w 180 stopniach.
Ja frmuję swoje tak, że nakładam łyżką na papier do pieczenia kupkę masy, rozbijam ją delikatnie, wycinam szklanką ciasteczko (uwaga masa bardzo się lepi więc jest zabawa) i ewentualnie jeszcze rozpłaszczam dnem szklanki jeśli jest zbyt grube. I tak do wyczerpania zapasów.
Trzeba uważać, żeby się nie przypaliły.
I mamy najzdrowsze ciasteczka na świecie.



Zajadamy.
SMACZNEGO :))
Uwaga bardzo wciągają.

8 komentarze:

Prześlij komentarz